LPA czyli audyt warstwowy

Często w naszych organizacjach jest tak, że optymalizujemy Swoje obszary nie patrząc na całość. LPA (audyt warstwowy) to narzędzie, dzięki któremu wszyscy koncentrują się wokół tego samego celu. Celu organizacji.

Autor: Rafał Rakoczy

Obrazek - ta sama orbita dla wszystkich

Jak wykorzystać audyt do tego, aby jednoczył i scalał organizację?

LPA jako narzędzi do koncentracji wszystkich wokół celu

W sumie zwykle tak jest: gdy ktoś usłyszy że do organizacji przyjeżdża audytor to od razu przypomina sobie że miał coś zrobić, że jakieś działania trzeba zamknąć i że trzeba jakoś się “dogadać” z produkcją, jakością czy technologią. Bo przecież wszystko powinno być na zielono.

A jak wyjdą niezgodności to na pewno padnie pytanie od kogoś z góry: “to na prawdę nie widzieliśmy tego przez tyle czasu i musiał aż audytor przyjechać aby nam pokazać?”

Kwestia w tym, że taki audyt (wewnętrzny czy zewnętrzny) to wydarzenie. Ma początek, środek i koniec. No właśnie: i na tym koniec. 

A co gdyby wszyć kulturę audytową w DNA organizacji? Gdyby za audyty nie odpowiadali wybrańcy tylko przedstawiciele każdego ze szczebli zarządzania? Kierownicy, dyrektorzy, dyrektor generalny? Czemu nie!

I to właśnie o tym będzie ten artykuł: o LPA (Layered Process Audit) czyli Audytach warstwowych. 

My, Oni i nasze silosy czyli to, z czym walczy LPA

Podręcznikiem, który formalnie opisuje audyty warstwowe jest CQI-8 (wydawca: AIAG). Idea jest jasna: skupić uwagę wszystkich na tym procesie, który jest najważniejszy w firmie czyli wytwarzaniu.

Pozostałe procesy (począwszy od jakości, przez inżynierię aż po trzymanie ruchu) są procesami wspomagającymi. Pieniądze w organizacji pochodzą ze sprzedaży wyrobów spełniających wymagania klienta (jakościowe jak i ilościowe).

Zdecydowanie uważam, że wszystkie biura (logistyka, prezesi, inżynieria) powinny zostać przeniesione na produkcję. 

Kiedy zejdziemy na produkcję dowolnego zakładu i zaczniemy rozmawiać (szczerze) z pracownikami to prędzej czy później padnie usłyszymy:

– Robimy tak bo tak nam kazali.
– To od dawna nie działa: było zgłaszane ale nikt z tym nic nie zrobił.
– Nie zgodzili się : mówią, że wydajemy za dużo na utrzymanie zakładu

Jak widać pojawiają się tajemnicze postacie: Oni! Oczywiście chodzi o biurowych. Gdy pójdziemy do biura i zaczniemy o to pytać okazuje się często, że była robiona analiza, że “My” mamy uzasadnienie (tutaj pokazywane są wyliczenia), a “Oni” nie wiedza do końca co i jak.

No i co? I dwie strony się nie rozumieją… pojawia się coraz więcej niepewności i spadek zaufania.

A przecież wszystkim chodzi na końcu o to samo: bo wszyscy chodzą do tej samej kasy!

Audyty warstwowe - LPA w służbie celów

I tutaj z pomocą przychodzi nam LPA (czyli audyty warstwowe). Nie jest to nowość: ostatnia (druga) edycja tego podręcznika pochodzi z 2014 roku. Trzeba jednak przyznać, że jego potencjał jest ogromny.

Cel: skoncentrować uwagę wszystkich na głównym procesie przez:

– Weryfikację tego, czy proces wykonywany jest zgodnie z określonymi standardami
– Zwrócenie uwagi na ważność tych standardów
– Oraz identyfikację miejsc do dalszego doskonalenia.

Twórcy metody właściwie przyznają, że jest to bardziej weryfikacja niż audyt. Nie mierzymy więc stopnia spełnienia wymagań tylko spełnienie wymagań! Sprawdzamy czy zaprojektowane kontrole, standardy są na miejscu i czy działają poprawnie.

Na pierwszy rzut oka nic takiego. Bo gdzie to integrowanie wokół procesu głównego?

Aydyty warstowe jak stara Nokia: Connecting Peaple

LPA to audyt integrujący

Siła całego konceptu jest jego prostota. Podstawowe założenia to:

- Koncentrujemy się na bezpieczeństwie i jakości
- Mamy uzgodnioną listę audytową dla wszystkich audytorów
- Audyt prowadzony jest przez osoby z 3 różnych warstw zarządzania:

  1. Poziom I: operacyjny (operator/mistrz/lider)
  2. Poziom II: Kierownik lub właściciel obszaru
  3. Poziom III: Dyrektor (pionu lub generalny)

Wow! Ale jazda. To tak można?

Oczywiście. Wiem, że powiedzenie Dyrektorowi Generalnemu “Idzie Pan dzisiaj na Audyt” może brzmieć dziwnie, jednak… każdy z nas to człowiek. No i przecież chodzi o to, aby rzeczy się działy. A Pańskie oko konia tuczy!

Warstwy LPA - grafika

Inna będzie też częstotliwość dla każdego z poziomów. Poziom 1 będzie audytował najczęściej (np. raz dziennie). Poziom drugi nieco rzadziej (raz na tydzień) a poziom 3 np. raz na miesiąc. Piszę “np.” gdyż decyzja co do obszaru jak i częstotliwości zależy od specyfiki procesu jak i samego ustalenia podczas wdrażania programu audytów warstwowych LPA. To wszystko trzeba w końcu zaprojektować.

AUDYTY WARSTOWE: LPA w służbie celów

Profity płynące z wdrożenia Audytów Warstwowych LPA w organizacji?

Magia tego rozwiązania polega na tym, że każdy z poziomów audytuje dany obszar wg tych samych kryteriów, tych samych pytań. Nic więcej, nic mniej.

Plus nr 1: Koncentracja na tych samych wartościach oraz wzmocnienie dyscypliny

Wyobraźmy sobie, że jakiś obszar był audytowany regularnie przez poziom I i II. I w końcu, po miesiącu przychodzi czas na Dyrektora Generalnego. Przychodzi i widzi że jest… źle. Pierwsze pytanie jakie się pojawi: to chodzicie tutaj od miesiąca i nie widzicie tego?

Gwarantuję: po takiej uwadze nastąpi błyskawiczna kalibracja układu ostrości! Będziemy dokładnie wiedzieć na czym się koncentrować. I nie będziemy czekać na cud: zaczniemy działać!

Plus nr 2: Inne spojrzenie na "tak było od zawsze"

Kiedy przechodzimy do pracy po raz pierwszy niejednokrotnie jest to tak silne przeżycie, że nawet zapach danego miejsca wydaje nam się charakterystyczny. Z czasem przestajemy go czuć – przyzwyczajamy się i zapominamy. Tak też jest z innymi rzeczami, które na początku nam przeszkadzają a potem… czujemy jakby były wokół na od zawsze.

No więc z czasem widzimy coraz mniej i mniej… Aby wyjść z letargu i eliminować kolejne straty (mudy) potrzebne jest świeże spojrzenie.

Plus nr 3: Udrożnienie komunikacji pionowej

Decyzje na górze mają swoje konsekwencje na dole. Gdy zobaczymy cieknący siłownik i okaże się że cieknie, bo wydatek na jego naprawę został wstrzymany przez Dyrektora Finansowego, już nie będzie można ukryć wzroku w komputerze. Nie będzie to też abstrakcja (no bo jakiś siłownik, gdzieś tam, coś tam cieknie… pewnie tylko kapie… przesadzają). Trzeba będzie zabrać się za eskalację. Lub wytłumaczyć ludziom (którzy generują wartość dodaną) dlaczego jest tak, a nie inaczej.

Inna rzecz jest taka, że im więcej ust i głów przy przekazywaniu informacji tym jest ona bardziej zniekształcona. Kto nie zna zabawy w głuchy telefon ręka do góry? Tak samo jest w organizacji: często “filtry”, które mamy po drodze “wygładzają” przekaz. Audyty Warstowe LPA pozwalają na otrzymanie informacji z pierwszej ręki.

Jak wdrożyć Audyty Warstowe?

9 kroków do wdrożenia LPA

Uwaga, nowość: LPA to nie jest kolejny audyt, który ma wykonywać Dział Jakości! Wg pomysłodawców tej formy audytowania rekomendowany dział do dział produkcji. 

Kroki potrzebne do implementacji to:

1. Określ właściciela procesu LPA
2. Określ zespół LPA
3. Zdefiniuj zakres
4. Zidentyfikuj specyficzne wymagania klientów
5. Upriorytetyzuj procesy
6. Warstwy procesu
7. Rozwój listy audytowej
8. Stwórz procedurę
9. Zaangażuj interesariuszy.

Proste prawda? 

Kiedy NIE WDRAŻAĆ Audytów Warstwowych

Dla kogo jest LPA już wiemy. A kiedy go nie wdrażać? To narzędzie nie przyda Ci się jeżeli w organizacji nie ma determinacji do ciągłego doskonalenia. Jeżeli czujesz, że terminy audytów będą przekładane albo poziom II lub III nie ma na to czasu: nie wdrażaj LPA. Ludzie z poziomu I to zauważą!

Audyty Warstwowe LPA są dla tych, którzy faktycznie rozumieją, że jedyna droga do sukcesu firmy wiedzie przez integrację wszystkich wokół jednego celu. To tak jak z bieganiem: czasami świeci słońce, czasami pada deszcz. Jednak kiedy czujesz, że to Twoja pasja nie ma to żadnego znaczenia. Po prostu biegniesz i masz satysfakcję z każdego kroku!

CHCESZ WDROŻYĆ LPA ALE NIE WIESZ JAK?

LPA skrojone dla Ciebie

Każda organizacja jest inna. Nie da się przyjąć jednego szablonu. Dodatkowo, sekretem LPA jest zaangażowanie wszystkich. Pomożemy Ci je wzbudzić.

Rafał Rakoczy

Konsultant, trener narzędzi branży motoryzacyjnej, właściciel D4R.

Wierzy że zarządzanie jakość to nie narzędzia a stan umysłu. Z wykształcenia inżynier budowy maszyn, trener i konsultant, pasjonat metody Six Sigma. W czasie swojej drogi zawodowej współpracował z takimi koncernami jak BMW, Audi, JLR czy Stellantis. 

Potrzebujesz wsparcia?

Zostaw nam wiadomość

Odpowiadamy tak szybko jak inżynier jakości, gdy właśnie otrzymał informacje o nowym problemie.

Bezpośredni kontakt

Zadzwoń do nas

+48 507 799 644

Sprawdź również

PPAP – jak uniknąć odrzuconej dokumentacji u klienta

PPAP – jak uniknąć odrzuconej dokumentacji u klienta Każdy dostawca

Czytaj
APQP w praktyce – jak dobrze zaplanować jakość wyrobu

APQP w praktyce – jak dobrze zaplanować jakość wyrobu W

Czytaj
Core Tools w automotive – przewodnik startowy

Core Tools w automotive – przewodnik dla początkujących Jeżeli chcesz

Czytaj

Comments are closed.